wtorek, 23 czerwca 2015

Lili poznaje swoją przeszłość

Wasz długo oczekiwany rozdział już JEST !!!!

                                 Rozdział szesnasty 

Nastolatki szły długo długimi , krętymi uliczkami wymieniając się pytaniami i odpowiedziami na nie. Aż trafiły na dwie bramy na jednej pisało Brama miłości a na drugiej Brama śmierci 
- My wchodzimy do pierwszej -oznajmiła Elenora 
- Witaj Norciu ,kto stoi przy twym boku ? - zapytała cicho i spokojnie strażniczka Bramy miłości
- Gabi , nie pamiętasz jej to przecież Lili , bliźniaczka Vanessy . Opowiesz jej trochę o przeszłości ?- zapytała Nora 
- Ja nie mogę, nie mam takiego pozwolenia muszę wezwać ich anioła bliźnięcego Łucje - odparła Gabriela , ledwo zdążyła to wypowiedzieć pojawiła się kula do której strażniczka zaczęła mówić 
Chciałabym zająć chwile aniołowi Łucji , która ma pod swoją opiekom dwie wszechpotężne bliźniaczki Lilianę i Vanesse córki prawowitej władczyni naszego świata . - nagle przy niej stanęła Łucja i przywitała Gabrysie słowami 
- Mam nadzieje że to coś poważniejszego niż : herbatka , czy ubrudzenie twojej ulubionej sukienki - zaśmiała się Łucja 
- Łunia teraz na poważnie , Lili chciała się dowiedzieć coś o swojej przeszłości - tłumaczyła Gabriela 
- Witaj Lili , wiem że mnie nie pamiętasz ale jestem twoim aniołem , i na początek chciałabym zapoznać cię z regulaminem ..... - nagle wypowiedz przerwała Elenor 
- Ona go zna
- Więc tak jak mówiłaś chciała byś dowiedzieć się czegoś o swojej przeszłości , a więc proszę . Kiedy się urodziłyście wasza matka jeszcze była władczynią tego świata , po waszym urodzeniu panowała jeszcze trzy może cztery lata byłyście takie słodkie a szczególnie Vanessa , każdy was znała twoja siostra wiecznie uśmiechnięta , ty nie zawsze ale jednak .- pokazała Lili zdjęcie mówiąc 
Po lewo ty a po prawo twoja siostra
- To na prawdę my ? -spytała dziewczynka
- Tak , no więc kiedy miałyście cztery lata , tron odebrała pewna mroczna kobieta która do dziś tu włada. Twoja matka w obawie o wasze życie wysłała jedną do świata czarownic do małżeństwa które bardzo chciało mieć córkę a  drugą na ziemię i oby dwie zostałyście urodzone jeszcze raz i od nowa zaczęłyście swoje życie stąd też nie jesteście do siebie podobne .
Lili otworzyła szeroko usta ze zdziwienia
Twoja siostra też o tym wie tylko przekazałam jej to wczoraj w nocy przez sen . Nadal śpi widząc co robisz i to od dawno śni o tobie a ty o niej prawda ?
Lili pokiwała głową
- Dobrze jako twój anioł oddaje ci twoje 50 % mocy
- Dziękuje - odparła i złożyła ręce i przyjęła zieloną kule
- To moc twojej planety ziemi - mówiła Łucja wpatrując się w delikatną twarzyczkę Lili . Wzrok dziewczynki skierowany był ku dłonią , ręce powoli zaczęły kierować się w stronę serca gdy Lili przyłożyła dłonie do ciała kula znikła a z serca nastolatki wydobył się zielony promień



wtorek, 9 czerwca 2015

Poznanie miasta Vanessy

                              Rozdział piętnasty 

Elenora dostrzegła na ścianie obraz na którym widniał wielki teleport ,jego różowa , śliniąca obręcz doskonale komponowała się z czarno - niebieską  otchłanią , fioletowa gwiazda pełniła funkcje tła różowego kwiatu . Czarownica zorientowała się że to portal do wioski w której mieszka Vanessa 
Królowa klasnęła w dłonie i zawołała 
- Straże !!! - wnet obok niej stało czterech umięśnionych mężczyzn opalonych na ciemny mahoń i uzbrojonych w magiczne włócznie , powoli zaczęli zbliżać się do nastolatek 
- Skacz!  odezwała się Nora która jednym machnięciem swojej magicznej różdżki otworzyła teleport i po przeskoczeniu od razu zamknęła . 
- Chyba się udało , całe szczęście ! - cieszyła się Lili
- No to jesteśmy, to miasteczko najpiękniejsze w całej krainie . Tylko dwa okna to dom twojej siostry w pośród 1000, tu widać tylko małą część budynku ciągnie się on na cztery kilometry , a więc nie sposób poznać wszystkich jego mieszkańców
- A wiesz gdzie mieszka Vanessa ? - zapytała dziewczynka
- Oczywiście przecież to moja przyjaciółka - zachichotała dziewczyna
- Że co proszę , jako to twoja przyjaciółka , znaczy że ty ją dobrze znasz i że możesz mi o niej opowiedzieć - mówiła dziewczyna
- Owszem masz racje mogę ci powiedzieć co nieco o niej . Otóż lubi eksperymentować i wynajdywać różne kosmetyki , ma kota , lubi być czarownicą ale czasem pragnie być normalną dziewczyną z tego powodu ma dwa pokoje jeden normalny a drugi czarownicy .Jest świetną przyjaciółka . Kocha kolor morski , fioletowy i czarny. Jest wrażliwa marzy o tym by mieć siostrę .
- To tak jak ja ! - ucieszyła się Lili
Nastolatki zobaczyły na brzegu rzeki która prowadziła do miasta znajduje się mała łódka , postanowiły że skorzystają z okazji . Płynęły dość krótko nagle dotarły do bramy miasta , stał tam potężny strażnik i przemówił do Elenor
- Czy możesz się tak nie kręcić , raz na ziemi raz w świecie czarownic bóg wie gdzie jeszcze ?
- Ken wyluzuj ,to jest Lili siostra Vanessy , ta o której ci opowiadałam
- Cześć Liliano masz tu identyfikator z numerem 235.071 i plakietkę ze znakiem czarownic - mówiąc to przypiął do klatki piersiowej dziewczynki znaczek
- Dziękuje bardzo to wpuści nas pan do środka ?
- Tak , jak najbardziej
Dziewczyny przekraczały próg bramy kiedy nagle strażnik wyciągnął rękę i zatrzymał je słowami
- Lili na kliknięciu na plakietkę aktywuje ci się tyle procent ile  dni będziesz w tym mieście , ale mocy można użyć tylko raz
- Rozumiem - odparła zaciekawiona dziewczyna 

piątek, 5 czerwca 2015

Pożegnanie w mamą i pościg królowej

                            Rozdział czternasty 

Nadeszła piętnasta Lili i jej mama trzymały się mocno za ręce nerwowo obgryzały paznokcie , a z ich oczu kropla po kropli spływały wielkie zły . Zdawało się im że biegną za ogniem który bezlitośnie miał zmienić miłość w popiół ,
przecież nie miały innego wyjścia, to nie od nich zależało . Mama wspominała dawny świat , lepszy świat . Zamknęły oczy czuły tupot kilku stup , nagle Lili przysięgła 
- Mamo, przysięgam ci miłość nawet po śmierci , słyszę wspólne bicie naszych serc , 
- I chociaż walczysz z całych sił , o coś więcej niż parę chwil ,po cichu ciągle wierze że nadejdzie dzień w którym spotkamy się - powiedziała to z takim wdziękiem , widać było że słowa wypowiedziane są proso z serca 
- Mamusiu czy wrócisz żeby zabrać mnie ? - zapytała Lili
- Przecież wciąż kocham cię i nigdy nie przestane kochać !!! - wykrzyknęła mama 
- Powróci tamten dawny czas , kiedy na tronie siedziała mojej matki twarz ?- spojrzała na matkę pytająco 
- Pewnie tak ale to nie koniecznie będzie moja twarz .... - nagle wypowiedz przerwały straże 
- Wstawaj , idziemy na egzekucje ! - rozkazał pierwszy , matka zrobiła jak każą ,a kiedy kraty uchyliły się by dawna królowa mogła wyjść Lili niepostrzeżenie wymknęła się z lochu . 
Kiedy była trochę dalej od sali więziennej jej matki zawołała 
- Elenor !!! - na to czarownica się zjawiła 
- Na wszystkie czarne księżyce , Liliano gdzie ty byłaś - nerwowo pytała Nora 
- Później ci wytłumaczę , a teraz jak wyjść z zamku ?
- Dobra chodź - odparła czarownica . Szły szybko najpierw w lewo , później w prawo , w lewo w lewo i jeszcze raz w prawo , nagle zobaczyły strome betonowe schody które były wyjściem z lochu 

Kiedy już były już na górze zobaczyły że przed nimi coś stoi , to królowa czarownic , uśmiechnęła się do nich i zaczęła biec w ich kierunku . Dziewczyny zaczęły uciekać w przeciwną stronę . Zobaczyły otwarte drzwi do jednej z komnat , wbiegły , zdawało się że to już koniec bo za nimi do pokoju wbiegła czarownica 
- No no Lili i co teraz ? Już wiem dołączycie do twoje mamusi zawsze można unicestwić trzy osoby zamiast jednej - zaśmiała się złowieszczo 
To już miał być koniec kiedy nagle ....... 
 
                                                                        CDN ( w kolejnym rozdzialiku )