piątek, 29 maja 2015

Lili zostaje obdarowana mocą

                          Rozdział trzynasty ♥

Lili smacznie spała , nagle usłyszała głos 
- Lili wstawaj 
Na to dziewczyna zerwała się i pytała
- Co się stało ?
- Widzisz chcą mnie zabrać na egzekucje dzisiaj o 15.00 muszę się z tobą pożegnać moja kochana córeczko . Pamiętaj znajdź Vanesse i pokaż jej wiadomość . I jeszcze jedno mówię ci to po raz kolejny podczas kiedy strażnicy zabiorą mnie na śmierć ty musisz się wyślizgnąć z lochów , wejść na pierwsze piętro znaleźć pokój z numerem 24 i do niego wejść znajdziesz się przed domem Vanessy .
- O nie mamo ja nie chcę żebyś umarła ! - wykrzyknęła Lili
- Wiem , wiem ale przedtem oddać ci swoją moc - mówiła mama
- Ale w jaki sposób ? - dopytywała się dziewczynka 
- Chcę oddać moc mojej córce Lili . Moc niech będzie z nami największa z największych pozwól mi oddać moc !!!- wykrzyknęła mama
Lili poczuła dreszcze na całym ciele następnie uniosła się w górę nagle, znikła za chwile pojawiła się z powrotem w ręku trzymała jakiś talizman i delikatnie ze frunęła na ziemię ( to jej skrzydła
 i talizman )

- Mamo co się dzieje ? - spytała zaniepokojona dziewczynka
- Właśnie stałaś się wróżką , a teraz schowaj skrzydła . - odparła spokojnie
- Ale jak ? zdziwiła się
- Bardzo mocno złóż łopatki , spróbuj !
- Dobrze , udało mi się juhu juhu ! Mamo a po co ten talizman ?
- Dostaje go tylko rodzina królewska ma on wielką moc , powieś go na szyi i nigdy ale to prze nigdy go nie zdejmuj , rozumiesz ?! - spytała mama
- Tak , a jeśli ktoś go zobaczy ? - pytała dziewczynka
- Spokojnie widzi go tylko ty , ja i Vanessa
- Ale czy to już koniec, czy my się nigdy nie zobaczymy ? - pytała mamę Lili
- Zobaczymy , zobaczymy ja już o to zadbam - mówiła
- A co daje ten talizman ?
- On pomoże ci pięć razy w bardzo trudnej chwil a będzie ich wiele - tłumaczyła
- Mamo za pięć minut 15.00,  musimy się żegnać - odparła zasmucona Lili
- Przykro mi córciu , ale pamiętaj musisz się wyślizgnąć znaleźć Elenor i powiedzieć jej o przeniesieniu cię do Vanssy - mówiła matka z łzami w oczach 

poniedziałek, 11 maja 2015

Lili poznaje swoją prawdziwą mamę

                           Rozdział dwunasty 

W tedy czarownica w trąciła Lili do lochu . Dziewczynka zaczęła cichutko płakać 
- Nie płacz - odparł nieznany głos 
- Kim jesteś ? - spytała Lili spoglądając na kobietę 
- Ja jestem dawną królową tego świata - spokojnie powiedziała kobieta 
Nagle dziewczynka podwinęła rękaw swojej bluzy tak że było widać ramie Lil 
- Dziecko czy ty nazywasz się Lili ? - zagadnęła kobieta 
- Nawet jeśli to co , jak masz na imię ? - spojrzała pytająco na kobietę 
- Ja mam na imię Emma , to powiesz mi wreszcie jak masz na imię ? - zapytała kobieta 
- No dobrze jestem Lili bo bo mi się zdaje że muszę pani coś powiedzieć , to długa historia ale postaram się ją opowiedzieć w długim skrócie . Bo ja się załamałam po stracie rodziców i próbowałam popełnić samobójstwo i w tedy moja przyjaciółka wezwała taką czarownice Elenore i ona .....
- Moja Lili przecież ja to wiem jestem ..... 
- Ale czy na pewno niech pani się zastanowi - odparła załamanym głosem dziewczynka 
- Jestem twoją mamą - mówiła dalej Emma 
- Czyli że moja mama ta z ziemi jest tylko opiekunką ? - pytała zaniepokojona córka 
- Ona cię urodziła tylko dlatego że ja jej tak nakazałam znaczy nie jej tylko wróżce potomstwa zleciłam to żeby Alicja była w ciąży .- tłumaczyła Emma 
- Aha rozumiem czyli że ja jestem twoją córką wiesz mam to znamię - odparła pokazując mamie łokieć 
- Mam to samo tylko że nie na łokciu a na kolanie twoja siostra bliźniaczka też ma je na łokciu - zachichotała mama 
- Ja mam bliźniaczkę i może powiesz mi jeszcze że ma na imię Vanessa , o Boże to nie możliwe - zamartwiała się Lili
- Wiem że słyszałaś co mówi moja siostra tak to ty jesteś wyszyta na tym dywanie i to właśnie ty musisz pokonać czarownicę , więc muszę ci oddać resztki swojej mocy którą gromadziłam dla ciebie w nadziei że się zjawisz no i proszę przez te trzynaście lat nazbierałam tylko 76 % tej mocy i chcę ci ją oddać ponieważ moja siostra skazuje mnie na śmierć . Tylko ani mru mru że się znamy ,
- Ale mamo - powiedziała dziewczynka z łzami w oczach
- Lili chciałabym abyś wiedziała że przez ten czas zawsze byłam przy tobie , i jest jeszcze parę rzeczy ; musisz znaleźć Vanesse i przekonać ją że jesteście siostrami i opowiedzieć o naszej historii jeśli ona ci nie uwierzy to pokaż jej nagranie myślowe - mówiła mama
- Zaraz zaraz chwileczkę jakie nagranie myślowe ? - spytała zagubiona dziewczynka
- Lili właśnie od chwili w której zaczęłyśmy mówić o znalezieniu Vanessy nagrywam naszą rozmowę i przekierowuję ją do twojej głowy później wyświetlisz ją siostrze
- Ale jak ? - dopytywała Lili
- Poczekaj chwile muszę powiedzieć parę słów Vanessie . Moja córko nie zdajesz sobie sprawy jak się cieszę że się poznamy troszeczkę inaczej jak sobie to wyobrażałam , ale jednak . Wiem że przez całe twoje życie wychowywali cię Karina i Jakub Magiczni ale to ja jestem twoją prawdziwą matką i twoi rodzice o tym wiedzą wyskoczyłaś z magicznego teleportu z wiadomością myślową że jestem w zagrożeniu  i że mogę się tobą opiekować w dzień twoich czternastych urodzin  czyli za tydzień twoi rodzice ci to powiedzą a Lili będzie z tą wiadomością szybciej . Musisz jej uwierzyć i niestety oddać jej swoją moc ale nie w stu procentach tylko w połowie bo twoja siostra musi pokonać królową czarownic bo tak naprawdę to wasza ciocia a moja siostra ale jak to było to nie wnikamy . Sęk w ty że Lili musi się jeszcze wiele nauczyć i ty i twoi rodzice jej w tym pomożecie dobrze ? Moja córeczko mogłabym tak mówić i mówić ale nie mam tyle czasu tak bardzo cię kocham a i jeszcze jeosób w tedy kiedy mnie będą wyciągać z lochu Lilka wyślizgnie się z tąd i cię odnajdzie tym czasem muszę ją nauczyć jak pokazywać to nagranie żegnam cie i pamiętaj o tym że cię kocham najbardziej na świecie .dno cały czas cię obserwowałam . No i jest jeszcze jedna rzecz bo ja mam być zabita w brutalny sp
- Mamo skończyłaś już ? - zapytała Lili
- Tak - odparła matka a łza spłynęła jej po policzku
- No to nauczysz mnie odczytywać te wiadomości ?
- Najpierw musisz pomyśleć o tej wiadomości a później o osobie której chcesz ją przekazać to proste.
Spróbuj - próbowała tłumaczyć córce
Chodź Lili bardzo się starała nie mogła odtworzyć myśli już zaczynała wątpić czy jej się kiedykolwiek to uda
- Spokojnie nie tak z pierwszym razem może nie możesz odtworzyć tej wiadomości bo nigdy nie widziałaś siostry ? -  powiedziała nie wiedząc co myśleć

sobota, 2 maja 2015

Po raz pierwszy w świecie czarownic

                          Rozdział jedenasty 

W ten sposób Lili trafiła do świata czarownic . Nad nią unosiła się mała chmurka a w niej  obraz ELenor .
- No to co Lili zaczynamy ? - zagadnęła 
- Czekaj mam pytanie a czas na ziemi co z nim czy on płynie ? - spytała Lili 
- Nie on się zatrzymał - odparła z uśmiechem czarownica 
- Aha dobra to ruszamy ? - puknęła czarownicę Lili
- Tak , widzisz tam ten duży zamek ( tu macie zdjęcie )

- Tam tam jest czarownica  ,w tym wielkim zamku ? -  zadała pytanie dziewczyna 
Czarownica pokiwała głową i kazała Lili słuchać
- Tam przed wejściem stoją dwa silni czarnoksiężnicy my przebierzemy się za kucharkę i stolik
 oraz  wślizgniemy się tam 
- Dobra to ja kucharka - odparła Lili
- Chyba nie ! - powiedziała Nora 
No i przebrały się już miały wchodzić kiedy ochroniarz spytał 
- Kto ty ?
- Jak to nie widać przecież jestem kucharką wiozę produkty potrzebne do sporządzenia obiadu - powiedziała grubym tonem głosu czarownica
- Dobra wchodź ! - rozkazał strażnik
Dziewczyny weszły do środka na korytarzu widać było wiele drzwi
- No i do których mam wejść żeby odnaleźć mamę i tatę - spytała Lilka
- Musisz wejść do pokoju z numerem 149 tam w środku będą drzwi do których  wejdziesz i już będziesz w miasteczku gdzie mieszkają twoi rodzice . - tłumaczyła Elenor
- Dobra dobra a co dalej jak ja mam ją sprowadzić na ziemię ? - zagadnęła Lili
- Dam ci 35 % na 100 % swojej mocy nie proś o więcej bo będę za słaba żeby ci pomóc 35% wystarczy ci na sprowadzenie dwóch osób .
- Ok no to idę , ale pomożesz mi prawda ? - pytała Kaśka
- Tak oczywiście - uspakajała ją czarownica
W końcu spotkała numer pokoju
- No to wchodzę - powiedziała sama do siebie
Była już w pokoju wszystko się zgadzało , kolejne drzwi w pokoju Lili powoli przekręciła klamkę
 i powoli weszła do pokoju ale tam nie było miasteczka o którym wspominała Nora tam był tylko jeden wielki dywan powieszony na ścianie a na nim widniała walka jakiejś młodej dziewczyny walcząca z starszą od siebie .
- Zaraz , zaraz czy to nie jest królowa czarownic ? - spytała
- Tak to na pewno ona ale Nora nic nie wspominała o jakiejś bardzo ważnej walce w tym świecie wiec , wiec ..... już wiem ten obraz musi przedstawiać przyszłość .
Lili stała i wpatrywała się w ogromny dywan opierając się o duże biurko . Nagle do pokoju weszła jakaś kobieta ubrana w czarną , powłóczystą suknie . ( tu macie suknie )

Lili wślizgnęła się pod biurko . Czarownica usiadła przy nim wyciągnęła z szuflady jakiś zeszyt i zaczęła pisać i dyktować na głos
- Nie dawno za pomocą rażenia prądem wyciągnęłam z mojej siostry pewną historię okazuje się że ma córki , w dodatku bliźniaczki .Jedna ma na imię Liliana a druga Vanessa oby dwie urodziły się w świecie czarownic .Ale Lili ma moc o jakiej nikt nie słyszał jest dużo , dużo silniejsza od mojej .
Bo moja kochana siostrzyczka jest prawowitą władczynią świata czarownic po urodzeniu dziewczynek miała być skazana więc przekazała 90 % swojej mocy Lilianie a tylko 10 % Vanessie .
Wiedziałam że Lili będzie dla mnie zagrożeniem więc postanowiłam ją zabić ale jej matka wysłała ją w porę do świata ludzi i tak właśnie oto moja kochana siostra żyje do dziś zaraz po przesłaniu silniejszego dziecka do innego świata wykasowała mi pamięć i przypomniałam sobie dopiero gdy usłyszałam tą historię po raz kolejny . A ta mała Lili do dziś żyje sobie w domu spokojnie z rodzicami nie mając świadomości że jest księżniczką . Proroctwo mówi że Lili kiedyś przeistoczy się w wróżkę ale jeśli nigdy nie dotrze do tego świata i nie stanie ze mną do walki to nic się nie stanie . Mniej więcej tak będzie wyglądać



Bo matka dziewczynek była niesamowicie dobrą i piękną wróżką . Właściwie to wszystkie byłyśmy wróżkami tylko nie ja więc postanowiłam to zmienić , Wypowiedziałam zaklęcie i nikt prócz mojej siostry nie był wróżką , nawet Vanessa jest czarownicą chodź czuje że gdzieś tam w środku chce być dobra wiem to w końcu jestem jej ciocią . Moja kula pokazała mi jej obraz pokazała też obraz jej matki kiedyś zanim dziewczynki jeszcze się nie urodziły .                                                                    

W tej chwil Lili zrozumiała że jest mowa o niej i że ma siostrę bliźniaczką która nazywa się Vanessa a na ziemi żyła tylko dla tego że jej matka z świata czarownic ją tam wysłała jej rodzice to tylko opiekunowie i że ma moc większą od samej królowej a jej prawdziwa mama jest gdzieś w lochach sama przez tyle lat . Dziewczynka tak bardzo chciała ją zobaczyć . Nagle czarownica schyliła się pod biurko i ujrzała siedzącą Lili aż się poderwała , kazała Lili wyjść i spytała
- Kim jesteś , jak się tu znalazłaś ?
- Ja jestem Neomi z wioski leżącej obok tego królestwa a skat się tu znalazłam tego nie wiem proszę mnie już wypuścić - tłumaczyła się Lili
- Wiesz co Neomi nie mamy już wolnych lochów wiec wsadzę cie do takiej jednej czarownicy . - odparła
- A czy nie może mnie królowa wypuścić ? - spytała zmieszana Lili
- Ależ moje drogie dziecko jasne ze mogę tyle tylko że ............ ja nie mam takiego zamiaru - zaśmiała się czarownica